Darmowa wysyłka dla wszystkich zamówień już od 199 zł

Zapuść brodę na szczęście, czyli kilka słów o brodzie i sporcie

Wielu z Was swoją brodę i wąsy zapuściło w konkretnym celu. Być może była to chęć zmiany wyglądu, jak i całego wizerunku. Niektórzy zrobili to, by wyglądać poważniej lub zakryć mankamenty twarzy. Inni, być może zapuścili brodę z lenistwa lub awersji do żyletek.  A czy ktoś z Was, swoją brodę lub wąsy, z powodu przesądu? Wątpię! Ale pozwólcie że, podzielę się z Wami informacjami dotyczącymi mężczyzn, którzy zapuszczają brody “na szczęście”!

Brodaci hokeiści NHL

Mężczyźni Ci to zawodowi hokeiści NHL.  Jeśli nie wiesz czym jest NHL to już śpieszymy z wyjaśnieniem. NHL to skrót oznaczający Narodową Ligę Hokeja, czyli organizację zrzeszającą 31 drużyn hokejowych z Ameryki Północnej. To właśnie zawodnicy NHL, każdego sezonu walczą o Puchar Stanleya, a przy tym zapuszczają brody!

Już same rozgrywki do pucharu to wyjątkowo wysoki poziom gry,  jak i zarobki graczy, ale nie będę tu pisał ani o zarobkach ani o zasadach gry w hokeja, bo to nie felieton sportowy.  Dla nas istotne jest to, że zawodnicy drużyn, które zakwalifikują się do rozgrywek playoff wyrzucają wszelkie przybory służące do golenia i zaczynają zapuszczać brody. Po co to robią? Oczywiście, aby zagwarantować sobie trochę dodatkowego szczęścia. Zapuszczenie brody ma przynieść wygraną drużynie.

Każdy zawodnik, którego natura obdarowała zarostem i możliwością wyhodowania brody, zapuszcza ją od momentu wejścia do fazy playoff i nie goli jej dopóki jego drużyna nie zostanie wyeliminowana lub nie wygra Pucharu Stanleya.

Początek tradycji

Tradycja ta została zapoczątkowana w latach 80 przez graczy z zespołu New York Islanders, a dokładnie przez emerytowanego już  Butcha Goringa, podczas ich wybitnego okresu między 1980 a 1983, gdy 4 razy zdobyli Puchar Stanleya.

Niektórzy gracze twierdzą, że zapuszczanie brody nie tylko ma przynieść szczęście, lecz również przypomina o jedności zespołu. A przy okazji jest sposobem na skłonienie gracza do myślenia o playoffach od momentu, gdy rano spojrzy w lustro.

Zapuszczanie brody, aż do zakończenia gry w playoff to zwyczaj znany głównie z amerykańskiej ligii NHL to jednak zwyczaj ten praktykowany jest na całym świecie.

Nie tylko zawodnicy zapuszczają brody

W 2009 roku uruchomiono kampanie “Beard-a-thon”, aby zachęcić fanów do hodowania brody w celach charytatywnych. W ciągu pierwszych czterech lat ponad 22 000 fanów NHL wzięło udział w akcji i zebrali dwa miliony dolarów na cele charytatywne!

STOP brodom w hokeju?

Jednak zapuszczanie zarostu nie spodobało się wszystkim. W czerwcu 2015 roku, znany w środowisku amerykańskiego sportu, Mark Lazarus  prezes NBC Sports a także właścicielem praw do ligi NHL, poprosił zawodników i samą ligę, by zerwano z przesądem zapuszczania brody. Twierdził on, że broda utrudnia widzom rozpoznanie twarzy zawodników.

Broda przynosi szczęście nie tylko hokeistom

Czy broda przynosi szczęście tylko hokeistom? Zdecydowanie nie! Björn Borg podczas Turniejów Wielkiego Szlema, czyli Wimbledonów również zdecydował się nie golić zarostu, póki nie przegra meczu. Björn aż pięć razy z rzędu wygrał puchar! Wiele pojedynków Borga z wybitnymi rywalami przeszło do historii tenisa. 

Zapytany, dlaczego się nie golił odpowiedział w sposób zaskakujący i oczywisty jednocześnie. Nie miał czasu sie tym zająć! Jedyne co go interesowało to “tenis, tenis i tenis”! Po rozgrywkach szedł na kort, by ćwiczyć, a w pokoju hotelowym… Dalej oglądał tenis. Zarost niechcący stał się jego rytuałem. i choć sam Björn przyznał, że to pewnie zbieg okoliczności to jednak zawsze, kiedy rezygnował z golenia wygrywał.

 

Broda na szczęście nie tylko w sporcie

Poza sportem studenci na niektórych uniwersytetach w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Szwecji i Nowej Zelandii, zaczęli zapuszczać ” naukowe brody” pomiędzy końcem regularnych zajęć, a końcowym egzaminem. Ta praktyka również ma przynieść im szczęście na studiach.

Zatem, jeśli chcesz by w życiu Ci się wiodło i szczęście dopisywało – zapuść brodę. Pamiętaj jednak, że w jeden dzień bujna nie wyrośnie. Więc może nie czekaj z zapuszczaniem na dzień przed egzaminem?

Powodzenia!  Już niedługo będziesz mógł chodzić z okazałym zarostem niczym Darren McCarty  dźwigając Puchar Stanleya.

 

 

 

 

Polecane produkty

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *